Orthank

Dee Vimes (6264) · Gość

*Do wrót Isengardu zapukał młodzieniec, na jego twarzy gościł uśmiech, jednak w głębi duszy czuł niepokój. Nie wiedział jak towarzysze Gildii przyjmą takiego "zwykłego" człowieka jak on. Gdy jeden z członków Gildii otworzył wrota, mężczyzna owy rzekł* Witajcie członkowie i członkinie Gildii Magów. Tej szlachetnej i niezwykłej organizacji zrzeszającej czarodziejów. Jestem Dee Vimes, syn Swena. Przyszedłem tu dzisiaj do Was, aby pogłębić swoją wiedzę na temat magi i magów. *te słowa młodzieniec wyrecytował z pamięci, wydawać by się mogło, że czyta z niewidzialnej kartki papieru, przyklejonej do muru budynku Gildii. Następne jego słowa, brzmiały już normalnie, wypływały prosto z serca.* Czy moglibyście opowiedzieć mi coś o magi, prastarych czarodziejach i oczywiście o Gildii Magów? Bardzo interesuję się tą sztuką, a niestety prawie nic o niej nie wiem. Jednak jak to mawiają.. trening czyni mistrza. Lecz aby zacząć trenować, muszę dowiedzieć się choć podstaw o czarach.

Shira AsceNar

*młoda elfka otworzyła bramę, spojrzała ciekawie na stojącego przed nią młodzieńca*Witaj, jestem Shira Asce Nar, wejdź i ogrzej się i opowiedz dokładnie po co tu przyszedłeś...

Dee Vimes · Gość

*niedoszły mag uśmiechnął się do przybyszki, wchodząc za bramę* Tak, więc jak już wspomniałem przyszedłem tu aby pogłębić swoją wiedzę w dziedzinie magii. Jest to dla mnie trudna sztuka, o której prawie nic nie wiem. Jednakże bardzo bym chciał poznać ją choć w części.

Mirmel Almare

*Elfka pojwaiła się z cichym trzaskiem*Hm..rozumiem, ze nie przyszłeś tutaj prosić o przyjęcie w nasze szeregi, lecz tylko o wiedze?

Shira AsceNar

*Uśmiechnęła się na widok przyjaciółki*Dlaczego sądzisz, że podzielimy się z Tobą wiedzą?*spojrzała na Dee*

Dee Vimes · Gość

*spojrzał na Mirmel*
Nie, nie chcę abyście mnie przyjęli w swoje szeregi. Moje umiejętności magiczne nie są zbyt wielkie więc na co bym Wam się przydał.

*skończywszy odwrócił wzrok do Shiry*
Hmm.... Nie wydaje mi się abyście musieli dzielić się ze mną Waszą wiedzą. Była ona zapewne zdobywana latami i przez ten czas ciężko pracowaliście. Więc czemu tak sądze? Uważam, ze jesteście zacnymi istotami i wspomożecie młodego człowieka żądnego wiedzy. A po za tym, próbować zawsze warto, nawet wtedy, gdy nie ma choć cienie wątpliwości.

Gość

Daenerys Targaryen

*z bramy wyłoniła się trzecia czarodziejka, spojrzała z zaciekawieniem na mówiącego przybysza i rzekła* Witaj, więc na jakiej wiedzy zależy Ci abyś ją miał zdobyć akurat tu? *specjalnie mocno zaintonowała ostatnie dwa słowa*

Varena

Wspomożemy, Panie Dee - magini uśmiechnęła się do niego wychodząc z bramy - Wspomożemy każdego, kto przyjdzie tu o wiedze prosić.. Zapraszam - gestem ręki zaprosiła młodzieńca, by wszedł do środka.

Dee Vimes · Gość

*zwrócił się do Daenerys* Ponoć jesteście najwspanialszymi magami w Śródziemiu. Nie dopatrzyłem się w naszej krainie innej organizacji która mogłaby Wam dorównać. *odchrząknąwszy kontynuował* Zależy mi na wiedzy ogólnej, na historii magów, na najprostszych zaklęciach i na tych najtrudniejszych. Jednym słowem chciałbym wiedzieć tyle ile można przekazać nowicjuszowi. *wzrok swój tu odwrócił do Vareny* Dziękuje Pani... mości Pani *Uśmiechnął się*

Shira AsceNar

*W środku panowało miłe ciepło*więc jak to sobie wyobrażasz, panie Dee? Ale chwilę... może herbatki, bądź isengardzkiego wina?*zapytała*

Dee Vimes · Gość

*ponownie odwrócił wzrok na Shirę* Jak to sobie wyobrażam? To zależy wszystko od mego nauczyciela. Będę stopniowo przyswajał wiedzę, uczył się aż w końcu wyjdzie ze mnie coś dobrego *uśmiechnął się nieznacznie*

Daenerys Targaryen

To się okaże jak będzie z tym nauczycielem *odpowiedziała uśmiechając się w myślach* opowiedz nam może jakąś historię? Coś co sam doświadczyłeś...

Mirmel Almare

*elfka spokojnie patrzyła na przybysza* Mało przybywa do nas po same nauki. Wielu uczy się samemu. Radą i pomocą wesprzemy cię chętnie.

Dee Vimes · Gość

*uśmiechnął się łagodnie do Daenerys* Cóż moje doświadczenia życiowe są zbyt krótkie, aby o nich opowiadać. Jednakże w Śródziemiu spotkało mnie już wiele dobrego. Chociażby to, iż pewien krasnolud przekazał mi wór z pieniędzmi z tłumaczeniem iż pomagam nowo przybyłym do Śródziemia.