Orthank

Tak. Zaraz ktoś pismo i pieczęćie obejrzy. * uśmicha śie* Czasy że złe nadchodzą to ludzie mówią zawsze..

Czy prucz listu samego, inne nie zawarte w nim posłannictwo dla Rady Gildii masz do przekazania ?. Czy bedzie odpowiedż ?. Jeśli tak poczekać będziesz musiał na nią zapewne. Niebiosa dziś popłakują wi ...

* Zszedł wąskimi schodkami ze strzelnicy nad bramą, niosąc słoik ogórków i miło chlupoczącą baryłke*
Witam pana Oficera. * Przykrył śpiącego strażnika derką * To ja wino zagrzeje a wy kart poszukajći ...

*Z strażnicy przy bramie wyszedł zaspany elf, powoli dopinajac klamerki*
Witaj Strażniku z czym do nas przybywasz ?

*Wyczówając wężowe syki i natrętne mgliste spojrzenie - poddenerwowany*
- Ważny Nikt, na koniku w cieniu Ordoruiny chowanym *zmrużywszy oczy cofa się o krok by stanąc przed zamknietą bramą Orthanku* ...

* z koregardy wyłonił się elf w rynsztunku * Stój * Omiutł spojrzeniem przybysza, skrzywił ironicznie usta zrażony widokiem nie spotykanego pokrowca na oręż.
- Strażuję przy tej bramie. Kim jesteś i ...

*Przysiadł na blankach murów. Zajada ćieknący plaster miodu, uśmiecha i czeka na rozwój sytuacji*

* wćiąż siedząc na progu * Tak długa.. * nasłuchuje * O..

Z przypadku. Zaintrygował mnie opis na gereracji gg. w temacie fantastyka pewnej uczestniczki. W rozmowie gg. przesłałą mi link do Bru. Zrejestrowałem postać, wszedłem do karczmy no i mnie zamkneli hi ...

*Przebiegł przez mur, niezauważywszy tego, jakby go coś goniło. Wrzasnoł*
Mallae Furfin ! * i pobiegł do lasu *

* wyszeł z zacienionej arkady * Witaj Valerix`ie * Rada ..hym. No obraduje. Bądż dobrej myśli * Przysiada wsparty o próg *
Słyszałem gdzieś o bliżniaczych bratach z Rivendel. Nie spotkałem żadnego z ...

* gładzi blizny, wielkie ma oczy, strzyże uchem , nasłuchując *

Ouups < wyżej to ja :>

* Z lasu wyszedł elf z zaćiętym wyrazem twarzy w dłoni trzymał ucho z kolczykiem, zwęglone orcze ucho. Pewnym krokiem wszedeł do koregardy. Po chwili wyszedł z tamtąd niosąc kolorowy dywanik i pordzew ...

*Obejrzawszy rany Marlisa, odgarnoł niesfornie zlepiony krwią kosmyk włosów z jego czoła. Pogładził po policzku.*
Orki. *na las spojrzał * Usmaże jedngo dla ciebie. *w knieje się zanuża*

W związku z zaćiągnięciem sie przezemnie w szeriegi armii Gondoru ćwiczyłem swą sprawność wraz z Galadhrimami z pobliskiego Lothlorien. Siła mego umysłu i pól ochronnych w większości przypadków zapewn ...

Mae govannen * uśmiecha sie * synu Malusera. Czy wiadomym jest ci coś na temat tajemniczej śmierci rodzica ? .

* puszcza dymne kółeczko *
Jeśli jest to prowokacja której celem jest wzniecenie konfliktu między Gondorem i Rhun to pytanie jest kto na takiek ruchawce by zyskał ? i Gdzie w wypadku konflitu Esterli ...

*Wszedł cicho do gospody, od zaplecza.
Witajcie gildianie,
*Skłoniwszy sie rozwinoł zapiaszczony wzorzysty, kolorowy dywanik i przyśiadł nań wygodnie.
Jeśli o mord popełniony na pośle chodzi powi ...